Sołectwo Przymiłowice otrzyma 60 000 zł z budżetu Województwa Śląskiego na doposażenie placu zabaw za strażnicą Ochotniczej Straży Pożarnej. To już druga edycja Marszałkowskiego Konkursu „Inicjatywa Sołecka”.
W ramach przedsięwzięcia zostaną zakupione nowoczesne, bezpieczne urządzenia zabawowe. Całkowity koszt projektu to 75 000 zł, z czego 80% wartości, sołectwo Przymiłowice, za pośrednictwem Gminy Olsztyn, otrzyma w formie dotacji celowej. /UG Olsztyn/
Żeby dojść na plac zabaw w Przymiłowicach, trzeba przejść koło sklepu, a tam druga atrakcja – zoo, prezentujące unikatowe rodzaje miejscowych żuli. Zalegają za sklepem, czasami sobie leżą 🙂 Można przyjechać zdjęcia popykać. Nie są z reguły płochliwi.
Szedł Stefanek,
Na przystanek,
Zobaczył sklep “MONO”,
Elegancki i szykowny,
w nim wesołe grono.
Teraz zawsze już codziennie,
Wieczorem i w ranek,
Sklepik MONO z kolegami
odwiedza Stefanek.
Piwko, klimat, papieroski,
Do leżenia trawa,
Ale nagle zaraz obok,
Powstanie plac zabaw.
A to dla nas ?- pyta Rysio,
Myśmy go nie chcieli.
Skończył mówić, a Steanek
Już na karuzeli.
część II
Stef wiruje jak szalony,
Zrzedła jemu mina,
Nikt bowiem tej karuzeli,
Nie umie zatrzymać.
“My złapiemy go na lasso,
Trzeba tylko linki”
– mówi Rysio i poleciał,
Do sklepowej Halinki.
Bodzio za to do modlitwy
Zrazu się przymierza,
A to człowiek, co ma chody
Nawet u papieża.
Nie pomogą jednak tutaj
Nawet wszyscy święci,
Stefan bowiem jak torpeda,
Cały czas się kręci.
Wiruje on jak tornado,
Pędzi jak szalony,
Zerwało mu już kapotkę,
Spadły kalesony.
“Ratujcie go!” – błaga Rysio,
“Boże, gwałtu rety!
Stefan zaraz wystartuje,
Odleci z planety!
Wyląduje gdzieś daleko
Na ciele niebieskim
Będzie on drugim Polakiem
Tam po Hermaszewskim.”
Bodzio mówi coś o Bogu,
Płacz się wszędzie niesie.
Ale nagle się pojawił tam
Pan K…k Czesiek.
On to zrobił coś czego
Inni nie umieli.
Zrzucił on Stefana szybko
Z tejże karuzeli.
Rysio klepie go po buzi,
Sprawdza palcem szyje,
Szuka pulsu, żeby sprawdzić,
Czy Stefanek żyje.
Nic jednak się mu nie stało!
Chociaż bladotrupi
Jest na twarzy,
Czesiek na to:
“Stary żeś a głupi!”
część III
Podnieśli i otrzepali,
Dali coś do picia,
I w ten sposób przywrócili,
Stefanka do życia.
Nogi jednak miał jak z waty,
W głowie wciąz mu ćmiło,
Kiedy stał to mu się nagle,
Słabo coś zrobiło.
I nim zdążył złapać Rysia,
Wyciągnietą łapę,
To jak długi przed się runął –
Wpadł Stefanek w ciapę.
Morał taki drogie dzieci,
Do serca go weźcie,
Nie chodźcie po placu zabaw,
Gdy wczorajsi jesteście!
Ha ha ha ha – pokazał ktoś ten poemat chłopakom pod sklepem już? 😀
Trzeba go wydrukować i na tablicy powiesić pod sklepem MONO 😀
Kolejne zmalwersowane pieniądze, za te kwotę można by zbudować siedem placy zabaw a nie jeden…
Tak to jest jak się wydaje publiczne pieniądze a nie swoje…
Nie ma słowa zmalwersowane. Widać ześ po szkole w Olsztynie, gdzie same zacne polonistki i nauczyciele 😀